ul. Staszica 2, 65-175 Zielona Góra tel. (068) 452-51-00 e-mail: sekretariat@zseis.zgora.pl |
Rodzinę Pawła w grudniu spotkała tragedia. Spalił im się dom. Stracili wszystko. Koledzy chłopca zareagowali natychmiast. Robią zbiórkę pieniędzy, żeby choć częściowo odbudować dobytek rodziny
Przez cały tydzień uczniowie zielonogórskiego Zespołu Szkół Elektronicznych i Samochodowych żyli tylko swoją akcją. Zrobili zbiórkę pieniędzy, zorganizowali aukcję i turnieje gier komputerowych. Wszystko po to, żeby zebrać pieniądze dla Pawła, kolegi ze szkoły. Jego rodzinie w grudniu spalił się dom. Dziś chłopak mieszka u krewnych w Zielonej Górze. Próbuje normalnie żyć. Brakuje mu jednak wszystkiego, co zabrał ogień. Rodzice chłopaka nadal czekają na wypłatę odszkodowania z ubezpieczalni. |
Pomysł na zbiórkę pieniędzy zrodził się tuż przed świętami Bożego Narodzenia, podczas klasowej wigilii. Któryś z uczniów klasy maturalnej wspomniał o tym, że nie wszyscy mają szczęście. Wspomniał Pawła, który chodził przez rok do tej klasy. - Pozostali uczniowie od razu pomyśleli o tym samym. Początkowo się obawiałem, czy to dobry pomysł. W końcu przed nimi matura. Akcja pochłonęła ich tak bardzo, że trochę zapomnieli o nauce. Na szczęście udało się pogodzić zbiórkę z przygotowaniami do egzaminów. Nauczyciele tolerancyjnie spojrzeli na akcję - opowiada wychowawca Maciej Adamczak. Pierwsza grudniowa zbiórka pieniędzy zakończyła się wielkim sukcesem. Udało się uskładać ok. 4 tys. zł.
Na tym uczniowie jednak nie poprzestali. Założyli blog w internecie, w którym opowiadają o swojej akcji - www.elektronikaukcja.blox.pl. Władze szkoły udostępniły im konto bankowe, na które można wpłacać pieniądze. W końcu wymyślili, że zrobią w szkole aukcję. Wczoraj był jej finał. - Dużo fantów do licytacji przynieśli nauczyciele. Mamy 30-letnią piłkę do siatkówki z podpisami nauczycieli. Są też książki, stare mierniki, metalowy piórnik sprzed lat - wylicza Romek Rozenberger, jeden z organizatorów akcji. Hitem miał być "kupon na niepytanie", ale w końcu sami organizatorzy zrezygnowali z tego fanta. - Uczniowie sami zaczęliby drukować podobne kupony - śmieje się Romek. Jednemu z uczniów udało się dostać od firmy Microsoft kilka konsoli do gier. Zorganizowali na nich turniej. Dochód również trafił na konto dla Pawła. Zielonogórska cukiernia Grono przez cały tydzień dostarczała świeże ciasta na kiermasz. - Oprócz pieniędzy dla Pawła, przybyło nam też kilogramów. Cała szkoła jadła ciasta - śmieje się wychowawca z "elektronika". Maciej Adamczak cieszy się, że uczniowie z jego klasy zobaczyli wielki sens pomocy. - To dla nich świetna lekcja wrażliwości. Byliśmy zaskoczeni wysokościami kwot, jakie wpływały na konto. Uczniowie pięknie zareagowali na tragedię, jaka spotkała ich kolegę - komentuje nauczyciel.
Uczniom udało się zebrać prawie 1 tys. zł. Dodatkowo konto mają zasilić pieniądze z licytacji.
Możesz pomóc Pawłowi
Każdy, kto chce pomóc Pawłowi, może wpłacać pieniądze na konto 26 1090 1636 0000 0000 6201 7330, Zespół Szkół Elektronicznych i Samochodowych, ul. Staszica 2, 65-175 Zielona Góra. Koniecznie z dopiskiem DLA PAWŁA.
Źródło: Gazeta Lubuska
Autor: Mirosława Dulat
Ostatnio zmodyfikowany: 2009-02-08 18:54:43